Jak zwykle klasa! Stały progres - Kasia ma swoją markę, klasę i styl ale .. Boras robi też świetną robotę! Najmocniejszy support z kierunkiem do samodzielności. Dobrze spędzony czas.
Występ przed Kasią (niestety nie pamiętam imienia wykonawcy) fajny, żarty na różne tematy. Kasia zabawna, ale w okół jednego.
Jeśli chodzi o organizacje - ciasno, krzesełka niewygodne. Ledwo moeściłam nogi a chłopak bokiem musiał siedzieć
Open mike bardzo nierówny:
- sympatyczny grubasek - naprawdę dobry występ;
- gość w czapeczce - przeciętny;
- "konkubent" - całkiem niezły;
- D.Ratajczak - leń śmierdzący przez okrągły rok n-ty raz z tym samym 5-minutowym materiałem - niezmiennie sztywny i irytująco nieśmieszny. Zmień gościu zajęcie.
- M.Petryka - człowiek z innej planety, totalna abstakcja, choć motyw z jęczmieniem - owszem zabawny. W przeciwieństwie do Ratajczaka przynajmniej wysila się by wymyślać coś nowego na 5-minutówki.
- Boras - jak ja kocham tego gościa, z premedytacją obejrzany po raz drugi (wcześniej Toruń) - to ścisła czołówka polskiego stand-upu.
- Kaśka - świetna interakcja z publicznością, znakomita w improwizacji i spontanicznym reagowaniu na zachowania publiki, natomiast sam materiał (tylko) niezły
Jak zwykle świetna, najlepsza w tym towarzystwie. Duża swoboda w obcowaniu z publicznością i błyskawiczne wykorzystywanie stworzonych sytuacji do stand-up. Chętnie zobaczę p. Piasecką w Poznaniu jeszcze raz