Teatralny Poranek Bajkowy "Wesołe laboratorium 2.0" godz. 13:00 - Warszawa | Kupuj Bilety Online

Super spektakl dla dzieci!!!!

Przedstawienie bardzo ciekawe, ale organizacja słaba. Gdyby to były warsztaty dla 1/3 publiczności - 5 gwiazdek. Ale na tej sali, przy takiej ilosci osób, dzieci w ostatnich rzędach nie widziały co się dzieje na stole i jaki jest efekt eksperymentu (byłam przekonana ze przy tak licznej widowni będzie kamerka i ekran). Część osób zaczęła wstawać, zrobił się chaos, pretensje, że ktos zasłania. Ci co grzecznie siedzieli na pupach, jak kazano, nie mieli szansy nic zobaczyć czy wziać udziału w ekseprymencie. Prowadzący produkował dłużyzny: każde z zaproszonych na scenę dzieci wchodziło w bańkę albo dotyakło "gluta" - dla tej wybranej dziesiątki to oczywiscie atrakcja ale dla pozostalej setki dzieci na widowni nuuuuda. Może przydałby się asystent do ograniania zaplecza przy eksperymentach? Treść super, forma fajna dla kilku pierwszych rzedów, dla reszty sali niestety porażka.

Sam pomysł przedstawienia ciekawy, Prowadzący - też robił to ciekawie, natomiast bardzo przykry był brak organizacji w zakresie udziału dzieci w eksperymentach. W rezultacie my, nie siedząc zaraz przy scenie, nie mieliśmy szans dostać się tam, gdy Prowadzący wywoływał piątkę, czy dziesięcioro dzieci z widowni. Na scenę dostawały się więc te siedzące bliżej, silniejsze, albo wpychane tam przez rodziców i niektóre uczestniczyły w eksperymentach wielokrotnie. A wystarczyło każdemu dziecku przed wejściem na przedstawienie dać kuponik do jednorazowego wykorzystania do wejścia na scenę. Jeśli dzieci było zbyt dużo w stosunku do „możliwości przerobowych” Prowadzącego, umieścić na tym kuponiku numer i losować. Dziecko by przynajmniej wiedziało, że to kwesia losu, a nie siły łokci. Co ciekawe, sala podzieliła się na połowę - ci bardziej cywilizowani rodzice, jak zobaczyli, co się dzieje, trzymali dzieci na kolanach i tłumaczyli, że - w dużym uproszczeniu - nie ma się co pchać. Ja swojemu zapłakanemu trzylatkowi musiałem obiecać, że powtórzymy część eksperymentów w domu, aby mógł wziąć w nich udział... Jedyna wartość tego doświadczenia jest taka, że mój trzylatek dość wcześnie dowiedział się, że świat jest brutalny, wielu ludzi wokół - bezwzględnych oraz mógł zobaczyć, jak nadgorliwi rodzice pchają swoje pociechy dosłownie i w przenosni na scenę. Szybko świat sprowadza na ziemię...

Bardyo ciekawe spotkanie z eksperzmentami! swietnz prowadyacz

przedstawienie raczej dla dzieci szkolnych- prowadzący używa terminologii z książek chemicznych, kilka doświadczeń, na które są zapraszane dzieci z widowni.jeśli chodzi o organizację-koszmar, dzieci krZyczały, spora grupa ustawiła się przy scenie zasłaniając widok pozostałym, nikt nie reagował, więc reagowały niektóre matki krzycząc..masakra.chodzę do art bem często, ale pierwszy raz było to b.męczące wydarzenie..

Organizacyjnie wszystko w porządku, ale opis wydarzenia wprowadzający w błąd - przedstawienie dla dzieci od lat 3? Sublimacja, polimery? Dla przedszkolaków zdecydowanie za wcześnie. Dodatkowo z daleka było mało co widać, to powinny być interaktywne warsztaty do szkół, a nie biletowany pokaz w sali widowiskowej.