Kupuj taniej bilety w aplikacji mobilnej biletyna.pl - bez opłaty serwisowej

* promocja trwa do 30-06-2024

I zaleje nas wszystkich potop…

Bilety

Brak wydarzeń

Brak wydarzeń

Podaruj bliskim niezapomniane emocje!

Kup voucher

Recenzje i opinie: I zaleje nas wszystkich potop…


Jak działają recenzje?
Spotkanie bardzo potrzebne. Technicznie ok, chociaż wolę twarze prowadzącyh przed prelekcją oświetlone normalnym światłem, a nie z projektora : )) Przydało by się tłumaczenie na polski części obcojęzycznych. To jednak ma małe znaczenie, wobec przekazanych informacji. Świetny pomysł z zaproszeniem p. prof. Ewy Bińczyk. Ogólnie - gratuluję!
Tomasz 16.11.2018 07:00
Więcej takich spotkań, jak wykład prof. Ewy Bińczyk I ZALEJE NAS WSZYSTKICH POTOP, zwłaszcza w sytuacji braku zainteresowania tym problemem, również ze strony mediów. Przyjechałam z Pragi i byłam zdziwiona, że na spotkanie przybyła garstka ludzi, choć było ono ogłoszone na stronie Waw4Free, wstęp wolny. Nie jestem optymistką, że da się zatrzymać czy spowolnić szybkość zmian klimatu. Sygnały katastrofy ekologicznej są dla mnie aż nazbyt wyraźne, zwłaszcza koszmarne upały w Europie i wynikające stąd gwałtowne pożary olbrzymich obszarów- dziś w Kalifornii a latem w Szwecji, kraju północy, gdzie temperatura sięgała aż 50 stopni w cieniu. A ludzie nie maja dość słońca, i nie zaprząta ich umysłu kwestia ocieplenia klimatu, i noszą zimowe odzienie przy temp.15-20 stopni, no bo przecie jest październik, listopad.. . Klasyczny eksperyment naukowy syndromu żaby wyjaśnia to zjawisko: jeśli wrzuci się żabę do gotującej wody, wyskoczy z niej. Jeśli jednak wrzuci się ja do wody, która będzie stopniowo podgrzewana, żaba pozostanie w wodzie aż się ugotuje. Kiedy sytuacja zmienia się znacząco lecz stopniowo i powoli, nasz zbiorczy układ nerwowy jest podobny do układu nerwowego żaby, tkwi w bezruchu i nie dostrzega powagi zmian, aż do momentu gdy jest za późno aby działać. Mimo wszystko należy kłaść więcej nacisku na wagę moralnej odpowiedzialności jednostki, nas wszystkich, a nie tylko polityków. Chodzi o indywidualne wybory, nawyki, styl życia mające jednakże w swej wielkiej masie ludzi wpływ na ekosystem planety, jak np. na ograniczenie transportu prywatnego w miastach, który generuje smog, hałas, stres. Politycy obiecują budowanie nowych linii metra, zamiast zamykać ciągi komunikacyjne miasta, zmuszając ludzi tym samym do korzystania z transportu publicznego, który w stolicy jest już doskonały. Podobał mi się szczególnie, jako ilustracja do wykładu, film-impresja o tym jak zmienił się nasz świat w erze rządów człowieka na planecie, czyli ery antropocenu, który to okres na skali geologicznej jest jak jeden dzień czy mgnienie. Jest to dziś świat przeładowany technologią i przeludniony. Widzimy tu jak pod lupą, jak wielkie masy ludzi żyją jak mrówki albo jak roboty. W oderwaniu od przyrody, od której wszak zależy ich życie, i pozbawione świadomości dokąd zmierzają. Jak biegną te ślepe masy w ogromnym przyspieszeniu na kraj przepaści… Utraciliśmy kontrolę. Bożena Kucner
15.11.2018 11:54