Koncert w porządku ale nie wiem jaki związek z poezja śpiewaną ma muzyka Emade . Chyba że ta techniawa jest współczesna poezją ...

Spotkania Zamkowe staciły„ducha”.Poodpinały się autorytety poetyckie:Wołek,Satanowski,Czyżykiewicz,Wąsik,etc…Tylko dzięki uczestnikom,choć nie wszystkim,jeszcze jest klimatycznie-pewnie działanie p.Elwiry,która przekonała zapewne kilkoro uczestników do ponownego udziału.Wiceprezydent-bardzo ciekawa-improwizowana wypowiedź.Reszta sztuczna.Pomysł z Natalią Sikorą-eksplozja.Co za występ!Brawo!Wróćcie proszę na dziedziniec i do korzeni-szkoda tego dawnego klimatu-ducha Spotkań.Aaaa i jeszcze konferansjerka-młoda z dobrą dykcją dziewczyna,która nie panuje nad ciałem i przybiera dziwne pozy i miny.Gdzie się podziała powaga i „Dobry Wieczór Paniom,Dobry Wieczór Panom”-klasa p.S(?)Przeniesienie konkursu do auli-bez znaczenia czyjego imienia-(chociaż tu trochę z innej beczki,-koszmarny.Równie dobrze można przenieść do planetarium🙈.Za rok 50-tka.Od takiego wieku i dorobku wymaga się powagi-a nie „festiwalowego” piknikowego nastroju-piwa w plastikach,może jeszcze popcorn.Jeszcze można to uratować🤞

Z przykrością obserwuję obniżenie poziomu tej imprezy. Występ laureatów ograniczony do minimum. Dobór gwiazd ... według mnie nie trafiony. Szanuję zespół Fisz Emade Tworzywo ale czy na pewno na święcie poezji śpiewanej? Jednak czarę goryczy przelała Pani prowadząca. Tragedia, błędy językowe " na amfiteatrze, na publiczności". Przykre. Uczestniczę w tym wydarzeniu od 1975 roku i czuję żal że tak wygląda kultowa Impreza.

Koncerty i poziom artystyczny i organizacyjny były bardzo dobre. Jednak muszę odjąć gwiazdkę za konferansjerkę... Poziom przygotowania, prezentacji na scenie, czucia sceny przez Panią prowadzącą były na żenującym poziomie. Wszystkich łapał srogi cringe. Uwaga do CEIiK by z rozwagą wybierać konferansjera. Taka ilość wpadek, żenującej energii i nieprzygotowania sprawiają, że chce się wyjść. Już któryś raz z kolei ta Pani coś prezentuje na takich większych wydarzeniach no i naprawdę nie wypada. Widać, że nikt z organizatorów nie wyciągnął wniosków.

Fisz- doskonały!

Mała liczba wykonawców startujących w tegorocznym konkursie, przełożyła się na garstkę (piątkę) finalistów występujących w sobotę. Zazwyczaj było to około 10 osób. Mam nadzieję, że przyszłoroczna jubileuszowa edycja Spotkań czymś mnie zaskoczy. Duży plus to koncert Natalii Sikory.

imprezę oceniam bardzo słabo, fatalny wybór zespołów, nie mających nic wspólnego z poezją, laureaci nie mieli okazji zaśpiewać po wyborze jury, godzina 18.00 to zbyt wcześnie na początek koncertu, koncert powinien odbywać się zgodnie z nazwą na zamku. chodziłem na spotkania przez 15 lat i jeżeli będzie się odbywał w nowej formule to był to mój ostatni raz

Słaba konferansjerka błędy jezykowe to duży minus, brak poduch do siedzenia na twarde ławki.... ponoć niedawno jeszcze były.. świetny występ Sikory, zespół Fish moim zadaniem nie pasujący do klimatu poezji śpiewnej a także zdaniem dużej części publiczności tzw starszej która opuściła koncert.

Dla mnie ogólnie fajny, ale dla wielu połączenie Tworzywa z Poezją było lekkim nieporozumieniem. Do tego kilka innych okoliczności i mieliśmy „wędrówkę ludów” przez cały koncert. „Bonusem” były niewygodne siedzenia, które przez 4 godziny dały trochę w kość .... ;-)

Niesamowity klimat