„SOCZEWA Blues Session”. 500 JUBILEUSZOWY! | Bilety Online, Opis, Recenzje | 2025, 2026

rewelacja

Jubileuszowy Soczewa Blues Session nie mógł się odbyć bez przemów, pamiątkowych plakietek i innych wyrazów uznania dla Soczewy od wszelkich przedstawicieli światka bluesowego, co było także bardzo miłą i pouczającą częścią wydarzenia. Dzięki temu można się było dowiedzieć, na ukształtowanie jak wielu muzyków w różnym wieku i z różnym dorobkiem miał wpływ Soczewa i wydarzenia organizowane pod jego przewodem. Na mnie zrobiło to wrażenie. Prowadzeniem koncertu zajął się pan Andrzej Frajndt i uważam, że zrobił to świetnie racząc nas swymi przemyśleniami, wspomnieniami i anegdotami w przerwach, gdy kolejni muzycy przepinali swoje instrumenty. Jednocześnie wstyd mi było za niedojrzałą publiczność, która właśnie w tych przerwach na opowieści pana Andrzeja snuła się po sali lub głośno gadała podnosząc harmider i przeszkadzając chcącym posłuchać tych opowieści, jak ja. W przypadku tak licznych wykonawców uczestniczących w wydarzeniu to wiadomo, że każdemu z osobna niektórzy się bardziej podobają, inni mniej, a jeszcze inni wcale. Tak też było w moim przypadku i moim subiektywnym zdaniem koncert muzycznie udał się w co najmniej 90%, akustycznie w 70%. Siedziałem z przodu w lewym sektorze i tam głośność gitary w niektórych przypadkach skutecznie zagłuszała wiele instrumentów, a nieraz głośniki podające dźwięk gitary nieprzyjemnie brzęczały. Po koncercie zaproszonych wykonawców odbył się świetny jam session. Około godziny 22:00 pod sceną pojawił się pan Zbyszek Jędrzejczyk, który zaczął pośpieszać, a później nawet wyganiać artystów. Przyjąłem to z niemałą ulgą, gdyż by nie tracić ani chwili z wydarzenia od 18:00 nie ruszyłem się z miejsca i zaczęła mi dokuczać część ciała, na której siedziałem a i pęcherz przypominał, że ma ograniczoną pojemność. Dużo miłych wyrazów wdzięczności, dużo dobrej muzyki, ale atmosfera koncertów na Podskarbińskiej jest nie do podrobienia.

Fantastyczny koncert!

Super