Swing Club: ANDRZEJ ZAUCHA SONGBOOK | Bilety Online, Opis, Recenzje | 2025, 2026

Lutowy koncert Swing Club nosi tytuł Andrzej Zaucha SongBook. Poświęcony jest wybitnemu polskiemu wokaliście. Tytuł został bezpośrednio zaczerpnięty od zbioru opracowanego w formie wydawnictwa nutowego. Zebrał go i opracował Janusz Szrom - wspaniały polski wokalista, akademicki nauczyciel wokalistyki jazzowej (Akademia Teatralna w Warszawie, Akademia Muzyczna w Poznaniu).
Program koncertu powstał z utworów ułożonych chronologicznie, wg dat ich nagrywania przez Andrzeja Zauchę. Oprócz znanych przebojów, tj. „Byłaś serca biciem” czy „Siódmy rok” zaprezentowanych zostanie wiele innych, zapomnianych utworów, które leżakowały na archiwalnych półkach ponad trzy dekady, a po latach będą przeżywały swoją kolejną premierę, ale już w jazzowej odsłonie. Wykonawcami koncertu będą czołowi przedstawiciele polskiej sceny jazzowej: Janusz Szrom /śpiew/, Andrzej Jagodziński /fortepian/, Andrzej Łukasik /kontrabas/ i Marcin Jahr /perkusja/.
Trzy tomy wydawnictwa Andrzej Zaucha SongBook ukazały się nakładem Akademii Teatralnej w Warszawie. Autorem okładek jest znany polski malarz, grafik, twórca plakatów - Rafał Olbiński. Autorem zdjęć, które znajdują się w wydawnictwie jest Marek Karewicz.
Tak o swoim dziele pisze jego autor – Janusz Szrom:
Przekazuję w Państwa dłonie dowód mojej wieloletniej fascynacji muzycznym talentem Andrzeja Zauchy. Praca ta w jakimś sensie stanowi hołd złożony temu wybitnemu wokaliście śpiewającemu muzykę określanej mianem „popularnej”. Użycie tego terminu, w kontekście języka artystycznego jakim posługiwał się Zaucha uważam za jak najbardziej celny. Dzięki temu, że od zawsze wymykał się on wszelkim stylistycznym ramom otrzymujemy zbiór stanowiący przegląd kompozytorów oraz autorów tekstów piszących w owym czasie dla artysty, a obejmujący swoim zasięgiem bardzo różne od siebie muzyczne gatunki oraz style. W trzech prezentowanych tomach zostało zgromadzonych 240 premierowych tytułów, po raz pierwszy zaśpiewanych przez artystę. (…..)
Utwory które udało mi się pozyskać z archiwów Regionalnych ośrodków Polskiego Radia oraz Telewizji często żyły jednodniowym życiem, a następnie wracały na archiwalne półki by następnie „leżakować” tam przez kolejnych 30 i więcej lat.
Dziś po zgromadzeniu tak wielkiego artystycznego kapitału tego wybitnego wokalisty śmiem twierdzić, że jest on artystą w ogóle nie docenianym i ogólnie mało znanym.
Nuty zdecydowałem się napisać w taki sposób, aby nie zamykać do nich dostępu ludziom, którzy nie potrafią „zdekodować” branżowego, specyficznego zapisu nazywanego potocznie funkcjami (akordami). W tym celu oprócz samej linii melodycznej, jak to zwykle się robi oraz przypisanych do niej wspomnianych funkcji (akordów) dokonałem syntezy akompaniamentu pod postacią uproszczonej tzw. „fortepianówki”, co pozwala osobom nie czytającym zapisu funkcyjnego na zrealizowanie akompaniamentu.
Napisanie nut do jednego tylko utworu zajmuje profesjonaliście ok. 4 do 5 godzin. Wspominam o tym wyłącznie celem naświetlenia skali przedsięwzięcia. Właśnie z tego powodu odczuwamy brak podobnego typu opracowań dotyczących kompletu twórczości danego artysty. Takie książki można zakupić w Stanach Zjednoczonych i nazywane są SongBook'ami. Jedynym Polskim Songbook'iem jest wydawnictwo zawierające całość twórczości Agnieszki Osieckiej.
Wartością „dodaną” mojej pracy nad napisaniem nut do wszystkich utworów zaśpiewanych przez Andrzeja Zauchę jest zapoznanie się z jego „artystycznym językiem” oraz zgromadzenie wszystkich nagrań jakich dokonał na przestrzeni swojego krótkiego życia.
Zdobyta wiedza niejako automatycznie przerodziła się w kolejny pomysł: stworzenie programu koncertowego skonstruowanego z jego piosenek, ułożonych chronologicznie wg dat ich nagrywania. Taki porządek utworów znakomicie naświetla drogę artystyczną artysty i w arcyciekawy sposób pokazuje kierunek rozwoju jego artystycznego języka.

Wykonawcy:
Janusz Szrom – śpiew
Andrzej Jagodziński – fortepian
Andrzej Łukasik – kontrabas
Marcin Jahr – perkusja

Anna Markowska – prowadzenie koncertu