Tytuł spektaklu nawiązuje do obrazu Theodorea Gericaulta z 1819 roku który przedstawia głośną wówczas katastrofę statku Meduza, który rozbił się u Wybrzeża Afryki. W szalupach ratunkowych zmieścili się jedynie oficerowie. Dla pozostałych 150 osób zbudowano prowizoryczną tratwę. Kapitan uznał jednak, że to ich spowalnia i odciął liny. Tratwa dryfowała przez 13 dni, a jej pasażerowie pili morska wodę i zjadali martwych współtowarzyszy. Przetrwało 15 osób. Obraz był dla nas metaforą i inspiracją. Nawiązując do przedstawionej katastrofy odnosimy się do obecnej sytuacji planety. Wciąż jeszcze trzymają nas jakieś liny, ale ilu z nas przetrwa, gdy ich zabraknie I zaczniemy dryfować po bezbrzeżu katastrofy klimatycznej? A może jeszcze nie jest za późno? Młody zespół znów stawia przed publicznością trudne pytania i zostawia widza z refleksją.
Twórcy:
Spektakl wystawia grupa teatralna „Euforia” z Piaseczna. Tworząc go, pracowaliśmy z doświadczonym choreografem i reżyserem Kamilem Wawrzutą we współpracy z Anną Kolanowską.
TEATR EUFORIA to grupa od zeszłego roku powiększona o nowe członkinie, która po rozpadzie poprzedniego składu postanowiła postawić na świeżość. I tak z wrześniowej mieszaniny tych co w teatrze dorastali od dziecka i tych co na scenie stawiają pierwsze kroki powstał zupełnie nowy zespół pełen energii i pomysłów, a wspólna praca zawiązała ich we wspaniale istniejącą na scenie społeczność.,
Recenzje i opinie: Tratwa meduzy. Teatr Euforia
Brak recenzji