Spotkanie GT: Bałkany – teren nieuczesany | Bilety Online, Opis, Recenzje | 2025, 2026

sala: Broadway
wstęp wolny, rezerwacja miejsc online lub w DK Kadr

Prelegenci: Barbara i Andrzej Pasławscy

Z jednej strony barwne, nadmorskie kurorty, hotele, gwar i feeria barw, z drugiej strony antyczne zabytki, miejsca, gdzie czas się zatrzymał, przepiękne wybrzeża, niekończące się góry. Tygiel kultur, muzyki wspaniałej, tej bałkańskiej i tej orientalnej, smaku kolorów, krajobrazów. Ale spotkamy tu też historię najnowszą, naznaczoną bólem i cierpieniem, pola minowe i zgliszcza domów, których mieszkańcy często oddali życie w trakcie czystek etnicznych i religijnych.

Bałkany – teren nieuczesany – ano właśnie, takie są i takich szukamy.
Ta prezentacja to plon naszych wieloletnich wypraw w poszukiwaniu miejsc niezwykłych, tak, jak niezwykła jest historia i koleje losów tego regionu. Chcemy pokazać Bałkany te dzikie i te turystyczne, ich antyczną przeszłość znaczoną wspaniałymi zabytkami i perłami klimatycznych miast.
Miejsca, gdzie czas się zatrzymał, gdzie życie odmierza się innym rytmem, bez pośpiechu, codziennej pogoni, Miejsca znaczone niezmąconą przyrodą, śpiewem wiatru na graniach i rechotem żab wieczorami w górskich jeziorach, nieoblegane przez turystów majestatyczne kaniony, zagubione w głuszy wioski i ich uśmiechniętych, życzliwych gospodarzy.
Ale i miejsca naznaczone niewyobrażalną tragedią, wojnami, czystkami etnicznymi, śmiercią i cierpieniem.

Szukając takich miejsc dziewiczych i niebanalnych, przemierzyliśmy szlak „od Ljubljany do Tirany”, a nawet dalej. Musnęliśmy Słowenię, spenetrowaliśmy Chorwację, Czarnogórę i pozostałe dawne jugosłowiańskie kraje, by na dłużej zatopić się w Albanii, wpaść do Kosowa i … odkrywać nowe, które jeszcze na nas czeka. Zatoczyliśmy swoistą „bałkańską pętlę”.

Wraz z przygodą bałkańską rozpoczęliśmy przygodę z off-roadem i samochodem terenowym.
To auto pozwala nam dotrzeć tam, gdzie nie zobaczymy żywej istoty, gdzie piękno przyrody niezmącone jest obecnością człowieka, a pokonanie 70-ciu kilometrów to czasem kilkugodzinne zmagania z terenem.