od 04.07.2024
Arcydzieła na fortepian: Marcin Świątkiewicz
- Udostępnij
- Kopiuj link
OPIS
Kup BiletyArcydzieła na fortepian: Marcin Świątkiewicz | Bilety Online, Opis, Recenzje | 2024, 2025
Kup Bilety
- Udostępnij
- Kopiuj link
ARCYDZIEŁA NA FORTEPIAN
Johann Sebastian Bach, Air mit verschiedenen Veränderungen (Wariacje Goldbergowskie) BWV 988
WYKONAWCA
Marcin Świątkiewicz - klawesyn
Marcin ŚWIĄTKIEWICZ jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich klawesynistów. Jego zainteresowania koncentrują się wokół historycznych instrumentów klawiszowych, improwizacji, a także kompozycji. Gra na różnych typach klawesynów i klawikordów oraz na historycznych fortepianach i organach.
Jako solista, kameralista i dyrygent koncertuje w Europie, obu Amerykach i Azji. Nagrywa m.in. dla BIS, Channel Classics, Accent, Alpha, Decca, Linn Records, DUX oraz dla stacji radiowych i telewizyjnych w całej Europie.
W 2015 roku ukazał się entuzjastycznie przyjęty przez krytykę, nagrodzony m.in. Diapason d'Or, podwójny album z koncertami klawesynowymi J.G. Müthela zarejestrowany z orkiestrą Arte dei Suonatori dla wytwórni BIS. Pierwsze solowe nagranie Musikalisches Vielerley z niemiecką barokową muzyką klawiszową zostało wydane przez Polskie Radio Katowice w 2008 roku.
Marcin Świątkiewicz jest laureatem Paszportu Polityki i programów stypendialnych Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (Młoda Polska), Marszałka Województwa Śląskiego i Rządu Holenderskiego (Huygens) oraz finalistą I Międzynarodowego Konkursu Klawesynowego im. A. Wołkońskiego w Moskwie (2010) i IV Międzynarodowego Konkursu im. G.Ph. Telemanna w Magdeburgu (z zespołem Haagsche Hofmuzieck, 2007).
Studiował klawesyn oraz kompozycję w Królewskim Konserwatorium w Hadze i w Akademii Muzycznej w Katowicach, gdzie obecnie jest wykładowcą, a w czerwcu 2014 roku obronił pracę doktorską. Jest zaangażowanym pedagogiem. Szczególną uwagę poświęca nauczaniu gry solowej oraz kursom improwizacji w oparciu o metodę partimento.
Popularna nazwa Wariacji Goldbergowskich pochodzi od pierwszego biografa kompozytora Johanna Nicolausa Forkela. Forkel opisuje, że wariacje te powstały na prośbę hrabiego Carla Keyserlingka, który "powiedział pewnego razu do Bacha, że chciałby mieć jakieś utwory klawesynowe o łagodnym i żwawym charakterze dla swego Goldberga, aby mogły rozweselić go nieco podczas bezsennych nocy". Johann Gottlieb Goldberg był utalentowanym klawesynistą na służbie hrabiego, był też uczniem Bacha. Ta zgrabna opowieść jest dziś uważana przez większość muzykologów za fikcję. Goldberg miał w czasie powstania wariacji niespełna 14 lat. Brak też dedykacji na tytułowej stronie pierwszego wydania wariacji, co było tradycją w tamtych czasach. A jednak, jeżeli nawet cała ta opowieść powstała w wyobraźni żarliwego miłośnika twórczości Bacha, to faktem jest, że wariacje, jak mało które dzieło tego kompozytora mają "łagodny i żwawy charakter" i mogłyby doskonale służyć rozpraszaniu mroków nocy.
Na karcie tytułowej dzieła znajdziemy natomiast pochodzący z pewnością od Bacha tytuł Aria mit verschiedenen Veränderungen (Aria z różnymi odmianami). Znajdziemy też informację, że dzieło to stanowi część (czwartą i zarazem ostatnią) wielkiego projektu edukacyjno-artystycznego (jak byśmy to dziś okreslili) Klavierübung (czyli ćwiczenia na instrumenty klawiszowe). Pierwsze ogniwo tego cyklu stanowiły wydane 10 lat przed *Wariacjami Goldbergowskim*i, a powstałe jeszcze parę lat wcześniej, Partity. W swoim cyklu chciał Bach ukazać nie tylko różnorodne możliwości instrumentów klawiszowych od klawikordu przez klawesyn po ograny, ale też rozmaitość stylów muzycznych i form. Wreszcie kompozycje zawarte w zbiorze Klavierübung są doskonałym sprawdzianem umiejętności technicznych, wykonawcy.
A więc Bach rozumiał swoje wariacje jako podsumowanie zajmującego go od ponad 10 lat, wielkiego przedsiewzięcia. Stąd też ogromne rozmiary dzieła, które przy respektowaniu wszystkich repertycji trwa prawie półtorej godziny. Napisane na dwumanuałowy klawesyn Wariacje stanowią prawdziwy popis wykorzystania wirtuozowskich możliwości ówczesnego klawesynu, który osiągnął w tym czasie swoje apogeum (już wkrótce będzie on wypierany przez fortepian, który zastąpi klawesyn około 1800 roku). Ale wirtuozowskie, czysto klawiaturowe walory dzieła nie wyczerpują problematyki tej kompozycji. Bach zawsze dbał o aspekt "uczony" swoich dzieł. W Wariacjach Goldebergowskich (trudno jednak nie użyć tej nazwy) odnajdziemy bardzo przemyślaną i precyzyjną strukturę, opartą na ścisłych, kontrapunktycznych formach. Szkielet formalny Wariacji tworzą kanony, które pojawiają się regularnie co trzecią wariację. Są one kanonami dwugłosowymi (trzeci głos stanowi tu niezależne uzupełnienie), ale co ciekawe, w każdej kolejnej wariacji drugi głos wchodzi w odległości coraz większego interwału. I tak pierwszy kanon to kanon w unisonie, potem mamy kanon w sekundzie i tak dalej aż do nony. Dopiero w ostatniej wariacji, która zgodnie z tą regułą powinna być kanonem w decymie, Bach łamie jednak ustalony przez siebie porządek i w miejsce oczekiwanego kanonu wprowadza pełen wigoru i humoru quodlibet (formę polegającą na zestawieniu naraz znanych, popularnych melodii). Natomiast wariacje występujące pomiędzy kanonami następują również według regularnej zasady: pierwsza wariacja następująca po kanonie ma charakter charakterystycznej miniatury (tu mamy zarówno formy taneczne, jak i miniaturowe fugi czy arie), druga natomiast posiada zdecydowanie wirtuozowski charakter.
Obok tego uporządkowania, którego słuchacz podczas pierwszego kontaktu z dziełem może nie odkryć, całość Wariacji cechuje wyraźna już przy pierwszym słuchaniu narracja. Całość formy ma swoja wyraźną cezurę w połowie, kiedy po kadencji na dominancie drugą część otwiera pompatyczna wariacja utrzymana w rytmie uwertury francuskiej. Przed finałowymi, wirtuozowskimi wariacjami chwilę refleksji zapewnia bardzo emocjonalna, utrzymana w g-moll wariacja 25 (nazwana przez Wandę Landowską "czarną perłą" tych wariacji). Wreszcie ostatnia wariacja, pełna radosnego witalizmu prowadzi do powtórzenia tematu, zapewniającego formie niezwykłą klamrę. Wracamy na koniec do początkowego klimatu tylko mając już wszystko za sobą. Podobny zabieg formalny występuje w młodzieńczych wariacjach Bacha, powstałych w 1709 (Aria variata BWV 989), gdzie przy o wiele skromniejzych rozmiarach kompozycji (tylko 10 wariacji) także na końcu wraca temat (chociaż w lekko zmienionej formie) podobnie pointujący całą kompozycję.
Co ciekawe, aria, będąca podstawą tych wariacji pochodzi z około 1720 i została zapisana ręką drugiej żony Bacha - Anny Marii Magdaleny w tak zwanym Notesie muzycznym, będącym zbiorem różnych kompozycji, nie tylko Bacha (stąd czasem wątpliwości czy autorem arii jest sam Bach), przeznaczonych do domowego użytku. Czy Bach już wtedy podejrzewał, że temat ten stanie się punktem wyjścia dla jednego z najbardziej rozbudowanych i doskonałych artystycznie cyklów wariacyjnych w całej historii muzyki? Tego nie wiemy. Ale nie ulega wątpliwości, że w tej kompozycji, jak może w żadnym innym dziele Bacha uczoność, zrealizowany z matematyczną precyzją plan łączy się z bezpretensjonalną radością muzykowania. Dlatego nawet jeśli przytoczona na początku opowieść Forkela nie jest prawdziwa, dobrze oddaje charakter tego wielkiego, monumentalnego dzieła.
Lech Dzierżanowski
Po koncercie dyskusja z udziałem publiczności
Koordynator: Dorota Chotyńska (MIK), [email protected], tel. 22 586 42 26.
CZYTAJ WIĘCEJ
CZYTAJ WIĘCEJ
Bilety
Brak wydarzeń
Brak wydarzeń
Recenzje i opinie: Arcydzieła na fortepian: Marcin Świątkiewicz
Jak działają recenzje?
Brak recenzji