Pieśń humbaka - monodram

Bilety

Brak wydarzeń

Brak wydarzeń

Podaruj bliskim niezapomniane emocje!

Kup voucher

Recenzje i opinie: Pieśń humbaka - monodram

Jak działają recenzje?
Sortowanie:
Nie miałam pojęcia czego się spodziewać po tym spektaklu, a jednak było wspaniale. Dający do myślenia tekst oraz bardzo kreatywne podejście do scenografii i ruchu scenicznego.
Dorka 13.06.2021 10:28
„Nie macie czasem obrzydzenia do własnych ciał?” – pierwsza kwestia monodramu wybija ze strefy komfortu, do której nie wracamy do końca przedstawienia. „Przyjrzyjcie się, dotknijcie i pomacajcie” zachęca nas autor Paweł Błach. Swoim tekstem zmusza widza do przepracowania treści, zajęcia stanowiska; nikt na widowni nie usiedzi obojętny. „Człowiekiem jestem i nic, co ludzkie, nie jest mi obce” Terencjusza w znaczeniu dosłownym, cielesnym. Ale nie tylko. Tekst jest pełen dygresji, chociażby: jakie relacje nawiąże AI z człowiekiem? Czy skopiuje ludzką pogardę do form niższych ewolucji, czy też zacznie z nami cierpliwie rozmawiać na zasadzie mówił dziad do obrazu? Scenografia jest mocną stroną przedstawienia, bo jej praktycznie nie ma. By nie zdradzać wszystkich szczegółów napiszę tylko, że z pomocą lampki i stroboskopu Marcin Fortuna (reżyser i aktor), wyczarowuje przed widzem przestrzeń, akcję i emocje. Tych ostatnich nie brakuje w godzinnym spektaklu, Marcin gra całym sobą, płynnie zmieniając role. Tylko od niego zależy jak wybrzmi „Pieśń Humbaka”, a ten głos przenika widza na wskroś. Jak on to robi? Rozpina guzik koszuli i już jest inną postacią. Aby nie było tylko pozytywnie dodam, że to teatr dla ciekawych i odważnych. Paweł i Marcin robią wszystko, aby skłonić nas do zajrzenia w jądro ciemności i zastanowić się nad wydobytym stamtąd obrazem. Twórcy zadowoleni, że premiera w Amfiteatr zdążyła odbyć się przed wprowadzeniem epidemicznej, strefy czerwonej. Ten kolor gra w przedstawieniu istotną rolę, ale o tym przekonajcie się Państwo sami.
Cezary Gawor 24.10.2020 20:37