To piosenki mężczyzny, który już wie gdzie był i gdzie nigdy nie dotrze, co wygrał, a co przegrał. O rzekach, drzewach, o księżycu, o tęsknocie i samotności. O końcu świata. Warszawski indie-folk, może trochę gothic, trochę blues. Jak muzyka z hotelowego baru na końcu drogi.
Broken Songs to songwriterski debiut Marcina Olaka, ukrywającego się tu pod pseudonimem M. Olak do tej pory był znany jako gitarzysta, improwizator i kompozytor, lider zespołów jazzowych i free, prowadził swoje składy na największych festiwalach jazzowych, jak Jazz Jamboree, Ad Libitum czy Warsaw Summer Jazz Days. Jest cenionym muzykiem sesyjnym, koncertuje i nagrywa, prowadzi warsztaty mistrzowskie, uczy improwizacji jazzowej i otwartej.
W tym projekcie Olak po raz pierwszy zaśpiewał, i to swoje własne piosenki. Napisał teksty i muzykę. Bardzo osobiste.
Pierwsza płyta M. - Broken Songs - ukazała się nakładem Fundacji Słuchaj. Soliście towarzyszą czołowi improwizatorzy amerykańskiej sceny free, koledzy z wytwórni: Steve Swell (puzon), Ben Stapp (tuba), Fred Lonberg-Holm (wiolonczela) i Marco Colonna (saksofon, flet). Płyta Broken Songs jest dostępna na Bandcampie Fundacji. Druga płyta – Dead End Hotel - jest w produkcji, ukaże się na jesieni.
Olakowi na scenie towarzyszą znakomici muzycy: Mikołaj Miki Wielecki na instrumentach perkusyjnych i obiektach oraz Andrzej Kupniewski na harmonijkach preparowanych.
Recenzje i opinie: Marcin Olak Trio: M. Broken Live
Brak recenzji